Niewiele jest osób, które pracują w miejscu, które kochają. Wykonywanie codziennej pracy u większości z nich wynika z konieczności i potrzeby, a nie z przyjemności i radości. Niestety, większość osób w siebie nie wierzy. Nie jest w stanie uzmysłowić sobie, że przecież może robić to, co lubi. A życie w pracy, którą się lubi to niezwykle pozytywna sprawa.

Czy warto zaryzykować wyjście ze strefy komfortu?

Pierwszym krokiem powinna być odwaga. Praca w korporacji należy do naszej strefy komfortu. Jeśli więc z niej zrezygnujemy, wyjdziemy ze strefy. Wiąże się to z silnym stresem, ale też z dużą motywacją do działania. Jeśli opracujemy plan i odważymy się to zrobić, zyskamy szansę na lepsze jutro. Trzeba działać rozsądnie, ale też wziąć pod uwagę to, że bez ryzyka nie ma zwycięstw.

Czy pasja to wszystko, co wystarczy do osiągnięcia sukcesu?

Jeśli jesteśmy w czymś dobrzy to warto spróbować robić to na pełen etat. Oczywiście nic nie dostaje się za darmo i trzeba wziąć pod uwagę to, że początki mogą być bardzo trudne. Jeśli jednak zaciśniemy zęby i będziemy działać, to nasza pasja stanie się naszą codziennością, a więc i przyszłością. Praca w tym, co się kocha jest marzeniem wielu z nas, a swoje marzenia po prostu warto spełniać, bo życie mamy jedno.